W dniu wczorajszym do dyżurnego SM wpłynęła telefoniczna interwencja dotycząca pożaru trawy przy ulicy Marii Dąbrowskiej – za kościołem Karoliny Kózki. Około 30 minut strażnikom zajęło sprawdzenie terenu okolicznych łąk, interwencja ta na szczęście okazała się nieprawdziwa.
Straż Miejska w Tarnowie przypomina jednak, że wypalanie traw stało się problemem narażającym wszystkich mieszkańców na niewymierne koszty. Wypalanie wpływa negatywnie na środowisko naturalne, zagraża roślinom i zwierzętom zamieszkującym wypalany teren. Ponadto zagraża też samym mieszkańcom i jego mieniu. Wielokrotnie zdarzyło się, że pożar przenosił się na sąsiadujące lasy, łąki, a także znajdujące się w pobliżu zabudowania czy też zaparkowane nieopodal pojazdy. Zanim przystąpimy do wypalania traw zachowajmy zdrowy rozsądek. Nie bez znaczenia jest również fakt, że czyn ten jest karalny, czyli osoba próbująca wypalać trawy może być ukarana mandatem karnym lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. Gdy podczas wypalania dojdzie do zagrożenia życia ludzi, zwierząt lub mienia czyn może być sklasyfikowany jako przestępstwo, a co za tym kara orzeczona przez sąd może być też wysoka.